Nie sposób przejść obojętnie wobec pytań o sens i słuszność matury, gdy przed oczyma stają nam uczniowie z dysleksją, dyskalkulią, zaburzeniami uwagi czy innymi trudnościami, którym każdy arkusz egzaminacyjny przypomina bitwę nie tylko z zadaniami, lecz także z własnymi ograniczeniami. Ktoś mógłby rzucić żartobliwie, że jeśli świat jest teatrem, to egzamin maturalny jest akurat ową…
Pomocnik czy parobek?
Cóż to za dziwa rosną na naszych polach, drogi Czytelniku, gdy parobek i wiejska dziewucha, ramię w ramię z rolnikiem, pochylają się nad kapustą, marchewką czy wiadrem pełnym malin, a próżno szukać pomiędzy nimi zrozumiałego dla ogółu kontraktu, co by to wspólne mozolenie w świetle prawa i przyzwoitości ustawił. Ach, gdybyż obietnice polityczne rosły na…
BLIK, BLIK i po kasie
Pewnego dnia, zupełnie niespodzianie, przychodzi wiadomość od serdecznego przyjaciela, który wzywa nas do pomocy finansowej, choć dotąd nigdy nie zdradzał nagłych potrzeb. W przypływie ciepłego wspomnienia wspólnych spacerów po ławkach uczelnianego dziedzińca i w przeświadczeniu, że oto nastał moment, by być człowiekiem wśród ludzi, generujemy kod BLIK i bez wahania przekazujemy go rzekomej duszy w…
Państwo silne wobec słabych (znowu)
Prosiliśmy, mówiliśmy, tłumaczyliśmy i co? Jak zwykle – i nic. Lewica – „nie miała tego uzgodnionego”, reszta – uzgadniać nie chciała, karanie cudzoziemców za nielegalną pracę przeszło razem z całą ustawą o warunkach dopuszczania cudzoziemców do rynku pracy w RP. Co o tym myślimy – mówimy w gościnnej Gilotyna TV u red. Wojciecha Żubra Bolińskiego.…
Gminny bałagan
Rozgrzana promieniami letniego słońca wiejska droga czasem zwodzi swoim spokojem, a łagodny zapach ziół potrafi ukryć wszelkie odstępstwa od porządku. Niewidoczna dla oka i bagatelizowana przez wielu biomasa, czyli wszelkie organiczne pozostałości pochodzące z produkcji roślinnej i zwierzęcej, zyskuje tymczasem na znaczeniu, gdy odkrywamy, jak trudne konsekwencje niesie nieodpowiedzialne pozbywanie się odpadów. Nie chodzi wyłącznie…
Szybko, przejrzyście – w 14 dni
Czasem wystarczy spojrzeć na surowy raport, w którym wyliczono, że w pewnej kadencji parlamentu większość petycji wyłącznie zignorowano, przepisano w banalne notki lub pochowano na zakurzonych półkach. Ta krótka wzmianka z dostępnego źródła przyciąga uwagę i zaprasza do poszukiwania głębszego sensu. Dokonana lektura budzi refleksję, ponieważ przywołany fragment obnaża paradoks. Instytucja petycji miała służyć swobodnej…
O potrzebie odwagi
Że z migracją do Polski było źle to już wiemy. By sparafrazować klasyka: z samych posiedzeń Komisji Specjalnej, tzw. Wizowej, wiemy, jak było. Tłumy cudzoziemców wnikających do pięknej naszej krainy, mlekiem i miodem płynącej, pełnymi garściami czerpiących z „socjalu”, podkradających miejsca pracy Polakom, wypełniających przestrzeń społeczną swoją, tak obcą, kulturą i obyczajem. Korupcja, „złe wizy”…
Transparentnie, translucentnie
W rozpalonym świetle poranka, kiedy przenikliwe myśli budzą się do życia, pojawia się idea przejrzystości, niby delikatna mgła otulająca krajobraz troski o dobro publiczne. Zewsząd docierają sygnały, że w wielu państwach regulacje dotyczące finansowania organizacji pozarządowych przypominają strzelisty mur, za którym kryją się polityczne ambicje i niekiedy upiorne próby zduszenia wolności obywatelskiej. W Stanach Zjednoczonych…
Gdy chorujesz zbyt krótko
Czasem w mglistej przestrzeni codziennego rozumowania pojawia się subtelny impuls, który nakłania do przyjrzenia się relacji między tym, co z pozoru powinno być zadaniem państwa, a tym, co od lat wykonują pracodawcy. W polskich realiach od dawna obowiązuje zasada, wedle której w pierwszych tygodniach niezdolności do pracy to firma ponosi koszty wypłacanych świadczeń chorobowych. Dla…
Bezpłatna komunikacja publiczna?
Wyczuwamy lekki szmer niedowierzania, gdy zapowiadam wizję miasta, w którym mieszkańcy porzucają bilety i z beztroskim uśmiechem dosiadają się do publicznego środka transportu. Wywołuje to zresztą niemałą drwinę wśród tych, którzy z wysoko podniesionym podbródkiem wolą luksus, którego smak znają nieliczni. Nie zamierzamy jednak ustępować elitom z ich wygodnych foteli. Fundacja Dobre Państwo jest przekonana,…