Część parlamentarzystów doskonale wie, że albo będą siedzieć albo będą zasiadać. Toczą się targi o chleb, michę i wino oraz o łańcuchy i niedolę. Polska dryfuje w kierunku przedterminowych wyborów parlamentarnych.

Wybory

Najprawdopodobniej wyznaczone zostaną na pierwszą niedzielę po Wielkanocy, Prezydent ogłosi termin na 7 kwietnia 2024 r. Potem wybory samorządowe, do parlamentu UE i prezydenckie. Słabe finansowo i organizacyjnie partie, wyczerpane i bez skonsumowania subwencji wyborczej, poniosą porażkę. Na trwałe scena polityczna się ustabilizuje.

Doczekamy do wyborów prezydenckich w USA. Kraj nasz biernie przyjmie rozstrzygnięcie wojny Rosji z Ukrainą. Polityków kusi władza by móc zaspokoić głód i by zwrócić długi poniesione na jej zdobycie. Bieda materialna i intelektualna zaślepia.

Stolce

Reguły polityczne nakazują strategię marszu przez instytucje. Popularna jest doktryna piastowania stołków władzy dla własnego bezpieczeństwa a nie dla podejmowania trudów wysiłku zmian kraju i pozycji suwerena.

W Polsce zdjęto wiele bezpieczników chroniących organy konstytucyjne. Rządy silnej ręki są już możliwe. Mniejszość nie jest chroniona przez procedury i protokoły. Legislacja dała radę.

Złudną nadzieją jest wiara, że mocodawcy polityków nie znają specustaw i sztuczek na łamanie demokratycznych i konstytucyjnych zasad.

Napad na bank

Walka zogniskuje się wokół mediów, banków, agencji dzielących środki wspólnotowe i państwowych korporacji gospodarczych. Kasa, misie, kasa. A my co? Możemy się przyglądać na siebie … Nie zacytuję „nie lękajcie się”. Strach się bać! Czy trzeba tylko w bierności trwać?

Smart tank WBREW zaprasza. „tylko grzmi samo i samo się błyska”. Wojnę wygrywa kwatermistrz i logistyk. My znamy doktryny i strategie. Stojąc przed decyzją wielu rozważa cztery kierunki, do przodu, do tyłu, w prawo i w lewo. A jest piąty można stać w miejscu – poczekać co się zdarzy by być na to przygotowanym.

Witold Solski, WBrEW Smart Tank