Połącz kropki w szkic absurdu. Lokowanie produktu kota Schrödingera w idei.

Wyobraź sobie, że przez całe lata rządzi tobą ten sam wójt czy burmistrz. Nie ma znaczenia, że twoje życie zmienia się z dnia na dzień, że świat idzie do przodu. Lokalna władza pozostaje bez zmian, bo w majestacie prawa usunięto ograniczenia kadencji! Przepis na stagnację? Absolutnie! To klucz do niekończącej się dominacji lokalnych baronów!

Czy tak wygląda demokracja? Czy może bardziej feudalne państewko z rządzącymi wójtami, którzy trzymają władzę żelaznym uściskiem? 

Zlikwidowanie kadencji to prosta droga do monopolu na władzę i… wszechwładnej korupcji. Czy chcesz, żeby twoje miasto stało się folwarkiem zarządzanym przez jedną rodzinę przez dekady?

Spójrzmy na przykłady z przeszłości. Gdy w USA wprowadzono ograniczenia kadencyjne dla prezydentów, skończyły się rządy wiecznych elit. Dlaczego zatem chcemy cofnąć się o kilkadziesiąt lat i pozbawić lokalnych społeczności szansy na świeżą krew? Brak kadencji to nie tylko stagnacja, to również ryzyko. Pomyśl o tym: polityk, który nie musi martwić się o wybory, nie ma powodu, by działać dla ciebie. Przetrwanie władzy staje się celem samym w sobie.

Nie chcesz zmian? Ciesz się korupcją i nepotyzmem!

Bez kadencji lokalni liderzy przekształcają swoje biura w prywatne folwarki. Miejsca pracy rozdawane „po znajomości”, decyzje polityczne podejmowane „na telefon”, a obywatel? Cóż, może stać w kolejce. Brak rotacji to brak motywacji do działania! Chcesz, żeby twoje miasto rozwijało się z roku na rok? To walcz o zmiany!

Przykład? Spójrz na niektóre kraje, gdzie lokalni liderzy rządzą nieprzerwanie przez dziesięciolecia. Co mamy? Zawieszone inwestycje, inflację urzędniczą, korupcję na każdym kroku i… zamknięte drzwi do rozwoju. Taki scenariusz czeka Polskę, jeśli nie powstrzymamy tej farsy już teraz!

Odezwij się, zanim będzie za późno. Twój głos może zmienić przyszłość twojej gminy! Chcesz, żeby twoje miasto stało się narzędziem w rękach jednego człowieka?