O potrzebie odwagi

Że z migracją do Polski było źle to już wiemy. By sparafrazować klasyka: z samych posiedzeń Komisji Specjalnej, tzw. Wizowej, wiemy, jak było. Tłumy cudzoziemców wnikających do pięknej naszej krainy, mlekiem i miodem płynącej, pełnymi garściami czerpiących z „socjalu”, podkradających miejsca pracy Polakom, wypełniających przestrzeń społeczną swoją, tak obcą, kulturą i obyczajem. Korupcja, „złe wizy”…