Wprowadzenie
Eksploatacja pracy to systemowe przejmowanie owoców cudzego wysiłku, głęboko zakorzenione w relacjach władzy. Artykuł analizuje ten problem, czerpiąc z tradycji krytycznej – od Marksa po Krytyczne Studia nad Zarządzaniem (CMS). Przedstawia mechanizmy maskowania wyzysku, formy oporu pracowników oraz alternatywne modele ekonomiczne, które redefiniują pojęcie wartości i celu gospodarki.
Tradycja krytyczna: eksploatacja i degradacja pracy
Tradycja krytyczna, od Karola Marksa po Krytyczne Studia nad Zarządzaniem (CMS), definiuje eksploatację jako systemowe zawłaszczanie wartości dodatkowej, tworzonej przez nieopłaconą pracę. Harry Braverman rozwinął tę myśl, opisując zjawisko deskilling – celowej degradacji pracy. Polega ono na odbieraniu pracownikom autonomii i wiedzy, by uczynić ich łatwiej kontrolowanymi i wymienialnymi elementami systemu produkcyjnego.
Zarządzanie głównego nurtu maskuje ten proces, używając neutralnego języka. „Efektywność” i „optymalizacja” stają się zasłoną dla wyzysku. Ideologia odgrywa tu kluczową rolę, przedstawiając nierówności jako naturalną kolej rzeczy lub „konieczną adaptację” do rynku. Odpowiedzialność za porażkę jest przerzucana na jednostkę, którą określa się jako „nieprzystosowaną” lub „oporną na zmiany”.
Codzienne formy oporu: pracownicy kontra kontrola
Wobec systemowej kontroli rodzi się opór. Pracownicy sięgają po tzw. „broń słabych” – subtelne akty sprzeciwu, takie jak spowalnianie tempa pracy czy celowa nieefektywność. W globalnych korporacjach przybiera to formę mimikry: filie pozornie adaptują narzucone standardy, w rzeczywistości modyfikując je dla własnych potrzeb. Opór ten dowodzi, że człowiek nigdy nie godzi się na pełną redukcję do roli zasobu.
Próbą odpowiedzi na krytykę jest marketing zorientowany na interesariuszy. Oferuje on pracownikom korzyści ideologiczne – poczucie sensu i zgodności z wartościami firmy. Jednak z perspektywy krytycznej może to być wyrafinowana forma kontroli, która łagodzi napięcia i pacyfikuje potencjalny bunt, nie zmieniając fundamentalnych relacji władzy.
Nowe modele ekonomiczne: od wzrostu do dobrobytu
Alternatywę dla logiki wyzysku proponują nowe modele ekonomiczne. Kate Raworth w koncepcji „ekonomii obwarzanka” definiuje cel gospodarki jako zaspokajanie ludzkich potrzeb w granicach wydolności planety. Wyzysk jest tu rozumiany szerzej – jako każda działalność, która narusza fundament społeczny lub przekracza pułap ekologiczny, co podważa ideę nieograniczonego wzrostu PKB.
Z kolei Mariana Mazzucato demaskuje fundamentalny błąd współczesnej ekonomii: mylenie ceny z wartością. Prowadzi to do systemowej niesprawiedliwości, w której pasożytnicze praktyki (rent-seeking) są wyceniane wyżej niż praca kluczowa dla społeczeństwa, np. opieka czy edukacja. Gospodarka powinna nagradzać tworzenie realnej wartości, a nie jej przechwytywanie.
Problem wyzysku ma charakter interdyscyplinarny, łącząc ekonomię z socjologią, filozofią i ekologią. Dziś dodatkowo komplikują go nowe technologie. Sztuczna inteligencja redefiniuje pojęcie pracy, stwarzając ryzyko nowych, zalgorytmizowanych form kontroli i wykluczenia.
Podsumowanie
W świecie, gdzie pracę redukuje się do kosztu, a wartość myli z ceną, kluczowe staje się pytanie o godność ludzkiego wysiłku. Propozycje Raworth i Mazzucato wskazują drogę ku gospodarce, która służy dobrobytowi, a nie tylko akumulacji kapitału. Ostatecznie to od redefinicji wartości zależy, czy zbudujemy system nagradzający to, co podtrzymuje życie, czy też skażemy się na destrukcję w pogoni za iluzorycznym zyskiem.