Demokracja bezpośrednia, oddolna, nazywana także w Polsce szwajcarską jest lubiana i nieznana. Zasadza się na podejmowaniu przez suwerena szeregu decyzji społecznych z wykorzystaniem trzech instrumentów głosowania.

Referendum jest tam przeprowadzane po zebraniu głosów poparcia zasadności jego przeprowadzenia i przewaga odpowiedzi „TAK” lub „NIE” jest wiążąca dla rządzących niezależnie już od frekwencji.

Inicjatywa Obywatelska, gdy zostanie uruchomiona wskazać może oczekiwane zmiany w Konstytucji bądź wolę zachowania dotychczasowych regulacji. Weto Obywatelskie służyć ma uchyleniu konkretnej ustawy jako podjętej z naruszeniem woli wyborców. Tyle z krainy Helwetów.

Sukces przetrwania  

My znamy referendum odwołujące i ogólnopolskie – opcjonalne, dla których ważności wymagane jest przekroczenie progu frekwencji. Dlaczego? Co ma sens, a co jedynie sens udaje? Kilka uwag porządkowych by uniknąć lichości ślepego naśladownictwa.

Sukces Szwajcarii jest jej sukcesem. Tymczasem warto wiedzieć, że … wspólnota obywateli szwajcarskich sprowadza się do realizacji podstawowego celu, jakim jest – przetrwanie. Tak, od Wiosny Ludów robią wszystko by być. Odwołują się do przyszłości. Instrumenty społeczne mają wspierać wspólnotę w utrzymaniu, współcześnie neutralnej Szwajcarii.

Spoiwem nie jest ekonomia, dobrobyt, dobrostan. To nie przede wszystkim kultura ma tworzyć więzi. Narodowość, języki i historia nie pełnią roli DNA społecznego, są nawet świadomie umniejszane. Patriotyzm szwajcarski patrzy w przyszłość godząc się na różnorodność i nieistotność przeszłości i teraźniejszości. Nie ma narodu i języka szwajcarskiego. Państwo jest federacją suwerennych, ograniczonych konstytucją kantonów, które wraz z gminami tworzą państewka kierujące się zasadą subsydiarności.

Kolegialność bez koleżków

Istotna jest nie bliska nam zasada kolegialności decyzji publicznych i kooperacji partyjnej. Szwajcaria jest od Kongresu Wiedeńskiego wieczyście neutralna. Nie są w Unii Europejskiej. Społecznie przyzwolili na używanie formuł referendalnych uważając by wysokie koszty jak i ujemny wpływ wyników rozstrzygnięć referendalnych nie dotykały nadmiernie mniejszości żyjących w Państwie.

Chcąc aplikować helweckie formuły musimy poznać ograniczenia i wiedzieć, że póki co poza Lichtensteinem nie ma Państwa tak prowadzonego. Istotne są ilości podpisów pod inicjatywami przed uruchomieniem procedur, których – z całą mocą podkreślmy – wyniki są wiążące niezależnie od frekwencji. Czas na zebranie wymaganego poparcia społecznego ma znaczenie.

Tak kształtuje się rozproszenie władzy. Oddolne sterowanie państwem. Podstaw aksjologii oraz zasad się nie głosuje. Obok zalet demokracji bezpośredniej są i rafy dysfunkcjonalności. Warto rozmawiać i wzorce trzeba znać oraz je rozumieć. Wybory zasad wybierania mają znaczenie.

Demokracje możemy rozumieć w perspektywie proceduralnej, konkurencji o głosy. Model substancjalny demokracji przedkłada dobro wspólne, szkielet standardów oraz wartość ponad instrumenty podejmowania decyzji. Demokracja partycypacyjna zachęca do aktywnego uczestnictwa w sprawowaniu władzy.

Demokracja a la Helvetia

Szwajcarski model demokracji bezpośredniej, przypomnijmy, korzysta z instytucji zgromadzenia ludowego, inicjatywy ludowej, referendum obligatoryjnego i fakultatywnyego, plebiscytu, weta ludowego, prawa odwoływania (recall-u) i konsultacji ludowej. Jest system parlamentarno – komitetowym, konwentu, budowanym od wieków. Korzysta z regulacji egzekutywy.

Opozycję dla władzy stanowi społeczeństwo w układzie demokracji konsensualnej. Demokracja bezpośrednia ułatwi obywatelom udział w bezpośrednim podejmowaniu decyzji politycznych.

Podmioty polityczne są w stanie skutecznie artykułować swoje żądania. Sygnalizowanie problemów powiązane jest z tendencją do zawierania kompromisów. Politycy muszą liczyć się z opinią publiczną. Wszelkie decyzje cieszą się szeroką akceptacją przez aktorów sceny politycznej. Współbieżnie wypełniane są funkcje politycznych komunikacji i socjalizacji. Zaangażowanie społeczne w procesy decyzyjne wiąże się z dążeniem do kompromisów.

Plusy ujemne

Zauważamy jednak i negatywne aspekty demokracji bezpośredniej. Niewielu obywateli czynnie korzysta z szerokiej płaszczyzny partycypacji. Elity polityczne stanowią mniejszość a mniejszości mają skłonności do alienacji ze społeczeństwa. Procesy decyzyjne są spowolnione i stosunkowo drogie. Kluczowi aktorzy życia politycznego tracą siły liderskie. A suwerenowi zagraża zobojętnienie w kakofonii decyzyjnej.

Niekiedy dochodzi do zaognienia konfliktów, gdy decyzji podlegają sprawy kluczowe dla stron, a ich reprezentacja jest niesymetryczna.

Pamiętajmy, że kwestie języka, religii, kultury, historii, narodowości świadomie w Szwajcarii zostały uznane za ex definitione różnorodne i dowolne, zatem nie podlegające unifikacji i regulacji.

Taki oto jest porządek demokracji bezpośredniej. Czerpmy dobre wzory z dobrych przykładów dobrą miarą i dla Dobra Wspólnego.

Witold Solski, przewodniczący OZZS „wBREw”